JAROMIR NOHAVICA

o nim |nowości |koncerty |dyskografia |inna twórczość |kontakt


Tłumaczenia tekstów- POLSKIE
 

 

Przeszłość
Roman Orlowski

 

Niczym po nocy do drzwi kołata jakiś gość
Ciągle zza rogu wygląda Ciebie nigdy nie ma dość
Włosy, ubranie, buty skórzane ma tak jak Ty
I chociaż kuleje w końcu dorówna krokom Twym
I powie:

Patrz, oto ja
Przecież mnie znasz
Uchyl mi bram
Przyjmij tą dłoń
Przeszłością jestem Twą

Nic nie przypomni węzeł, co nosisz po świecie
Już nie pamiętasz, co wtedy miałeś kupić w markecie
To, co zgubiłeś znika jak pociąg w oddali
Dziewczyna to wszystko niesie w plecaku lecz się nie żali
I mówi:

Patrz, oto ja
Przecież mnie znasz
Uchyl mi bram
Przyjmij tą dłoń
Przeszłością jestem Twą

Przenigdy koron drzew nie dosięgnie łąkowy perz
Czerwony tramwaj świeci ślepiami niczym nocą zwierz
Dumna Twa głowa w oknie opada na szyję
A motorniczy, który Cię wiezie dawno nie żyje

Patrz, oto ja
Przecież mnie znasz
Uchyl mi bram
Przyjmij tą dłoń
Przeszłością jestem Twą

Nie ma na wierzbie grusz a pokrzywy to nie gaj
Nie musisz kończyć tego, co jadłeś wczoraj…przedwczoraj
Patrz, w miodzie winogrona, migdały solone
Siedzisz wygodnie a Ona stawia to wszystko na stole
I mówi:

Patrz, oto ja
Przecież mnie znasz
Uchyl mi bram
Przyjmij tą dłoń
Przeszłością jestem Twą

Leżysz przy ścianie a Ona obok – w pościeli
Dziś Cię odwiedzą Ci, którzy byli, ale minęli
Każdego poznasz, bo ich imiona pamiętasz
A rano ją ujrzysz, jak obok Ciebie w kłębek zwinięta
Szepnie Ci:

Patrz, oto ja
Przecież mnie znasz
Uchyl mi bram
Przyjmij tą dłoń
Przeszłością jestem Twą

 

 

 

Przeszłość / Minulost
Jerzy Marek


Jak koło północy znienacka zapuka nieznany ktoś
Tak samo za rogiem na ciebie czeka twej przeszłości głos
Buty skórzane znane ubranie włosy też jakby twe
Powoli za tobą kuśtyka póki nie dogoni cię

I powie oto mnie masz
Dobrze to zważ
Pozwól mi wejść
Jeśli mnie znasz
To ja, przeszłości głos

W kieszeni chusteczkę na węzeł związaną nosisz od wielu dni
A jednak co kupić w sklepiku to z głowy wyleciało ci
Wszystko coś po drodze pogubił zniknęło jak parowozów dym
Dziewczyna niczego nie odda choć niesie to w plecaku swym

Wciąż mówi oto mnie masz
Dobrze to zważ
Pozwól mi wejść
Jeśli mnie znasz
To ja, przeszłości głos

Drzewa urosły a trawa skarlała a na łące rośnie chwast
Czerwony tramwaj do Kończyc przypomni ci pionierskiej chusty blask
Tylko ta wyniosła głowa ci została przetrwała wiele burz
A motorniczy co wieźli cię przed laty dawno zmarli już

Oto mnie masz
Dobrze to zważ
Pozwól mi wejść
Jeśli mnie znasz
To ja, przeszłości głos

Na wierzbach nie rosną gruszki a z pokrzywy raczej nie wzejdzie las
Na to by zjeść wszystko coś wczoraj zostawił teraz przyszedł czas
Słone migdały i słodkawe grona a na nich lepki miód
Ty siedzisz za stołem a ona zaraz twój zaspokoi głód

I mówi oto mnie masz
Dobrze to zważ
Pozwól mi wejść
Jeśli mnie znasz
To ja, przeszłości głos

Pościel już łóżko niech ona się wtuli ty ułóż się do snu
Teraz cię odwiedzą ci którzy istnieli a dziś ich nie ma tu
Wszystkie te imiona przywołasz ponieważ pamięć ci wróci w lot
Rano się przebudzisz a ona w kłębuszek zwinięta niby kot

Powie ci oto mnie masz
Dobrze to zważ
Dałeś mi wejść
Teraz mnie znasz
To ja, przeszłości głos

 

 

PRZESZŁOŚĆ
Tomasz Borkowski

Jak gdy po nocy zapuka do drzwi nieproszony dziś gość
Tak i na ciebie za rogiem tuż czeka twój miniony los
Buty skórzane twoje ubranie włosy ma też jak ty
Z wolna kulejąc za tobą podąży aż krok zrówna z twym

I powie: zatem mnie masz
Więc w sobie zważ
Czy wejść mi dasz
Skoro mnie znasz
Oto ja przeszłość twa

Chustka w kieszeni na której supełek zrobiłeś przed laty sam
Już nie przypomni ci coś wtedy kupić koniecznie w sklepie miał
To co po drodze straciłeś zniknęło jak pociąg w oddali znikł
Tamta dziewczyna to niesie w plecaku i już nie odda ci

Lecz mówi: zatem mnie masz
Więc w sobie zważ
Czy wejść mi dasz
Skoro mnie znasz
Oto ja przeszłość twa

Drzewa są wyższe a trawa jest niższa na łące pleni się perz
Tramwaj ma kolor jak chusta harcerza nosiłeś ją kiedyś też
Tylko ta dumna ci głowa została by wciąż ją dźwigał twój kark
Tamten konduktor co jeździł tu wtedy nie żyje już od lat

Zatem mnie masz
Więc w sobie zważ
Czy wejść mi dasz
Skoro mnie znasz
Oto ja przeszłość twa

Gruszki na wierzbie nie rosną i z pokrzyw też w górę nie rośnie las
Czego nie zjadłeś przedwczoraj i wczoraj to dzisiaj dojeść czas
Z solą migdały i grona dojrzałe które zanurzasz w miód
Siedzisz przy stole a ona ci niesie gorący obiad już

I mówi: zatem mnie masz
Więc w sobie zważ
Czy wejść mi dasz
Skoro mnie znasz
Oto ja przeszłość twa

Połóż się w łóżku i obróć ku ścianie ona przytuli się
Dziś cię odwiedzą ci którzy istnieli lecz już przeminęli gdzieś
Ty po imieniu każdego zagadniesz bo wszystkich pamiętasz wciąż
Rano obudzisz się i w kłębek zwiniętą tuż obok znajdziesz ją

Powie ci: zatem masz mnie
Zważ w sobie więc
Dałeś mi wejść
Dość o mnie wiesz
O mnie przeszłości swej

 


piosenkowy blog

archiwum pod lupa-CZ

teksty własne-CZ

tłumaczenia tekstów

polskie

angielskie

niemieckie

włoskie

wegierskie