JEŠTĚ MI SCHÁZÍŠ  (1996)

Najete na těchto albech:

   

Ještě se mi o tobě zdá
ještě mi nejsi lhostejná
ještě mě budí v noci
takový zvláštní pocit
ještě si zouvám boty
abych snad neušpinil
náš nový běhoun v síni

Ještě mi scházíš
ještě jsem nepřivykl
že nepřicházíš
že nepřijdeš
že zvonek nezazvoní
dveře se neotevřou
že prostě jinde s jiným seš
ještě mi scházíš
ještě stále mi scházíš

Ještě je na zrcadle dech
mlhavá stopa po tvých rtech
a v každém koutě jako čert
kulhavý skřítek Adalbert
ještě tě piju v kávě
a snídám v bílé vece
ještě jsi ve všech věcech

Ještě mi scházíš
ještě jsem nepřivykl
že nepřicházíš
že nepřijdeš
že zvonek nezazvoní
dveře se neotevřou
že prostě jinde s jiným seš
ještě mi scházíš
ještě stále mi scházíš

WCIĄŻ BRAK MI CIEBIE
Przekład: Renata Putzlacher

Jeszcze po nocach mi się śnisz
nadal jak wyrzut we mnie tkwisz
zdejmuję buty łudzę się
że jeszcze raz przywitasz mnie
wciąż żyję wspomnieniami
zdradza mnie bicie tętna
nie jesteś obojętna mi

Wciąż brak mi ciebie
czemu odeszłaś nie wiem
klucz nadal w zamku
samotny tkwi
już nie zadzwoni dzwonek
nie będą otworzone
na oścież do mieszkania drzwi
z kim żyjesz nie wiem
ale wciąż brak mi ciebie

Na lustrze warg znajomych ślad
w nie spoglądałaś tyle lat
i skrzat Adalbert wbity w kąt
nie mogę go wyprosić stąd
w zapachu chleba kawy
wciąż żyjesz nie zaprzeczam
we mnie we wszystkich rzeczach

Wciąż brak mi ciebie
czemu odeszłaś nie wiem
klucz nadal w zamku
samotny tkwi
już nie zadzwoni dzwonek
nie będą otworzone
na oścież do mieszkania drzwi
z kim żyjesz nie wiem
ale wciąż brak mi ciebie

 

WCIĄŻ BRAK MI CIEBIE
Przekład: Jerzy Marek

Jeszcze stale mi się śnisz
wciąż mi zaprzątasz każdą myśl
jeszcze mnie w nocy zrywa
świadomość osobliwa
jeszcze zdejmuję buty
by nie nabrudzić w sieni
choć to już nic nie zmieni

Jeszcze pamiętam
wciąż jeszcze nie przywykłem
że na twych sprzętach
osiada kurz
że dzwonek nie zadzwoni
że drzwi się nie otworzą
że teraz z innym jesteś już
wciąż brak mi ciebie
ciągle jeszcze brak ciebie

Jeszcze nie całkiem w lustrze zbladł
po twoich ustach mglisty ślad
a w każdym kącie niby czart
mrukliwy nieporadny skrzat
jeszcze cię piję w kawie
i zjadam w białym chlebie
dom jeszcze pełen ciebie

Jeszcze pamiętam
wciąż jeszcze nie przywykłem
że na twych sprzętach
osiada kurz
że dzwonek nie zadzwoni
że drzwi się nie otworzą
że teraz z innym jesteś już
wciąż brak mi ciebie
ciągle jeszcze brak ciebie

 

WCIĄŻ JESZCZE TĘSKNIĘ
Przekład: Jacek Lewiński

Jeszcze przychodzisz do mnie w snach
Coś jeszcze ciągle w sercu gra
Czasem mnie budzi w nocy
Jakby wspomnienia twego dotyk
I zawsze ściągam buty
Bo może się zbrudzić
Nasz dywan który tak lubisz

Wciąż jeszcze tęsknię
Pogodzić się nie mogę
Że nie przychodzisz
I już nie przyjdziesz
Że dzwonek nie zadzwoni
I drzwi się nie otworzą
Że jesteś z innym nie wiem gdzie
Tęsknię za tobą
Wciąż tęsknię za tobą

Mgiełka oddechu na szkle lustra
Zwiewna pamiątka po twych ustach
A w każdym kącie mały czart
To Adalbert kulawy skrzat
I w każdym łyku kawy
I w każdym kęsie strawy
We wszystkim ciągle jesteś ty

Wciąż jeszcze tęsknię
Oswoić się nie mogę
Z myślą że nigdy
Już nie przyjdziesz
Że dzwonek nie zadzwoni
Nie staniesz w progu
Że z innym teraz być już chcesz
Tęsknię za tobą
Wciąż tęsknię za tobą

 

JESZCZE MI TĘSKNO
Przekład: Piotr Pieńkowski

Jeszcze wciąż mam o tobie sny
Jeszcze nie jesteś obca mi

Jeszcze się w nocy budzę
Z tym przedziwnym uczuciem
Jeszcze zdejmuję buty
Ażeby nie pobrudzić
Naszego dywanu w holu

Jeszcze mi tęskno
Wciąż jeszcze nie przywykłem
Że to minęło
I że nie przyjdziesz
Że dzwonek nie zadzwoni
Że drzwi nikt nie otworzy
Że przecież z innym jesteś już
Jeszcze mi tęskno
Jeszcze wciąż mi tęskno

Jeszcze na lustrze niczym duch

Jest blady ślad twoich słodkich ust
A w każdym kącie jak ten czart

Siedzi Adalbert – twój kulawy skrzat
Jeszcze cię pije w kawie
Jadam w bułce maślanej

Jeszcze jesteś wszędzie tu
Jeszcze mi tęskno…

 

JESZCZE TĘSKNIĘ ZA TOBĄ
Przekład: Tomasz Borkowski

Jeszcze się mi po nocy śnisz
wciąż obojętną nie chcesz być
jeszcze się czasem budzę
w jakiejś przedziwnej złudzie
wciąż buty ściągam swoje
żeby się nie pobrudził
nasz chodnik w przedpokoju

Tęsknię za tobą
przywyknąć nie da się
że nie przychodzisz
nie przyjdziesz tu
że dzwonek nie zadzwoni
że drzwi się nie otworzą
że ty gdzieś indziej z innym już
tęsknię za tobą
jeszcze tęsknię za tobą

Jeszcze na lustrze mgiełka tchu
jak nieuchwytny ślad twych ust
a w każdym kącie niby czart
Wojtek – kulawy żalu skrzat
w kawie cię piję znowu
tobą się karmię jeszcze
zostałaś w każdej z rzeczy

Tęsknię za tobą
przywyknąć nie da się
że nie przychodzisz
nie przyjdziesz tu
że dzwonek nie zadzwoni
że drzwi się nie otworzą
że ty gdzieś indziej z innym już
tęsknię za tobą
jeszcze tęsknię za tobą

 

JESZCZE CIĘ KOCHAM
Przekład: Jakub Zuckerman

Ty jeszcze miła jesteś w snach,
Jeszcze na strunach serca grasz
Czasami nocą przyjdziesz
Marzenie niemożliwe
I wciąż zdejmuję buty
Oszczędzam nowy dywan,
Co naszą sień pokrywa

Jeszcze Cię kocham,
I jeszcze nie przywykłem,
Że Twoich kroków
Nie niesie sień
Że dzwonek nie zadzwoni,
Że drzwi się nie rozewrą
Że z innym dzisiaj spędzasz dzień,
Jeszcze Cię kocham
Bezustannie Cię kocham

Jeszcze jest na zwierciadle mgła
Twojej bliskości wątły ślad
I w każdym kącie jak ten czart
Adalbert, Twój kulawy skrzat
Jeszcze Cię piję w kawie
W zapachu chleba czuję
We wszystkim Cię brakuje

Jeszcze Cię kocham,
I jeszcze nie przywykłem,
Że Twoich kroków
Nie niesie sień
Że dzwonek nie zadzwoni,
Że drzwi się nie rozewrą
Że z innym dzisiaj spędzasz dzień,
Jeszcze Cię kocham
Bezustannie Cię kocham

MI MANCHI ANCORA
tradotto in inglese da Martin Raška
ri-tradotto in italiano da Alessandro

Ti sogno ancora
non riesco ad essere indifferente
ancora sono svegliato
da quella strana sensazione
Ancora mi tolgo le scarpe
per non sporcare
il nostro nuovo tappeto nell’entrata

Mi manchi ancora
non mi sono ancora abituato
al fatto che non vieni
che non verrai
che il campanello non suonerà
e la porta non si aprirà
che sei da un’altra parte con un altro
Mi manchi ancora
mi manchi ancora, sempre

Nello specchio c’è ancora il tuo respiro,
l’impronta nebulosa delle tue labbra
e in ogni angolo, come un diavolo,
c’è il folletto zoppo Adalberto
Ancora ti vedo nel caffè che bevo
nel pane bianco che mangio
ti vedo ancora ovunque

Mi manchi ancora
non mi sono ancora abituato
al fatto che non vieni
che non verrai
che il campanello non suonerà
e la porta non si aprirà
che sei da un’altra parte con un altro
Mi manchi ancora
mi manchi ancora, sempre

TODAVÍA TE ECHO DE MENOS
Traducción: Jana Dušková

Todavía sueño contigo.
Todavía no me eres indiferente.
Todavía me despierta por la noche
una sensación extraña.
Todavía me quito los zapatos
para no manchar
nuestra nueva alfombra en la sala.

Todavía te echo de menos,
todavía no me he acostumbrado
a que no estés llegando,
a que no vengas,
a que el timbre no suene,
a que las puertas no se abran,
a que simplemente estés con otro.
Todavía te echo de menos,
todavía te sigo echando de menos.

Todavía hay en el espejo un aliento,
una huella borrosa
de tus labios,
y en cada rincón, como un diablo,
el duende cojo Adalbert.

Todavía te bebo en el café
y te desayuno en el pan blanco,
todavía estás en todas las cosas.

Todavía te echo de menos,
todavía no me he acostumbrado
a que no estés llegando,
a que no vengas,
a que el timbre no suene,
a que las puertas no se abran,
a que simplemente estés con otro.
Todavía te echo de menos,
todavía te sigo echando de menos.

Z koncertu Jaromíra Nohavici v Telči – Koncert pro zamilované v zámecké zahradě v létě 2004.

Zdroj: archiv Jaromíra Nohavici
© Jaromír Nohavica 2013