Chladná jsou dubnová rána
ze slunce je vidět jenom kousek
ve flašce od Cinzana
úhoři úhoři třou se
Všichni moji známí
spí doma s manželkami
zůstali jsme sami
já a já
Města jsou jedno jako druhý
černá je osmá barva duhy
černá je barva kterou mám teď nejraděj
jó je to bída je to bída
hledal jsem ostrov jménem Atlantida
a našel vody habaděj
Kdyby měl někdo z vás zájem
uděláme velikánský mejdan
projdeme tam a zpět rájem
a svatý Petr bude náš strejda
protože všichni moji známí
spí doma s manželkami
zůstali jsme sami
já a já
Města jsou jedno jako druhý
černá je osmá barva duhy
černá je barva kterou mám teď nejraděj
jó je to bída je to bída
hledal jsem ostrov jménem Atlantida
a našel vody habaděj
Pod okny řve někdo kémo
každý správný folkař nosí fousy
já umím jen písničky v e moll
a prsty jsem si až do masa zbrousil
všichni moji známí
spí doma s manželkami
zůstali jsme sami
já a vy
ÓSMY KOLOR TĘCZY
Tl. Antoni Muracki
Chłodny jest kwietniowy ranek
Zza chmur przebija blade słońce
A w flaszce po Cinzanie
węgorze, węgorze trą się
Bliscy z mego grona
śpią, śpią, śpią błogo przy swych żonach
Sami wśród miliona
Ja i ja
Miasto nas trzyma w swej obręczy
Czarny jest ósmy kolor tęczy
Czarna jest barwa mego życia – lubię czerń
Jak echo wraca stara bida
Skryła się gdzieś wyśniona Atlantyda
A wokół tylko wody, wody, wody zamiast niej
Jeśli z was kogoś obchodzi
urządzimy w niebie wielką fetę
idziemy po rajskim ogrodzie,
a święty Piotr stawia nam setę
Bliscy z mego grona
śpią, śpią, śpią błogo przy swych żonach
Sami wśród miliona
Ja i ja
Miasto nas trzyma w swej obręczy …
Ktoś obcy nazwie mnie kolegą
Folkowiec ciągnie na swe szańce
A ja na swoich pieśniach w e-moll
Do krwi zeszlifowałem palce
Bliscy z mego grona
śpią, śpią, śpią błogo przy swych żonach
Sami wśród miliona
Ja i wy
Miasto nas trzyma w swej obręczy
Czarny jest ósmy kolor tęczy
Czarna jest barwa mego życia – lubię czerń
Jak echo wraca stara bida
Skryła się nam wyśniona Atlantyda
A wokół tylko wody, wody, wody zamiast niej
ÓSMY KOLOR TĘCZY
Tl. Tomasz Borkowski
Chłodno bywa w kwietniu rano
jeszcze ledwo widać słońce
w butelce po Cinzano
trą się węgorze i trą się
gwar znajomych zamilkł
śpią śpią śpią w domu z małżonkami
już jesteśmy sami
ja i ja
Miasta zlewają się w pamięci
czarny to ósmy kolor tęczy
czarny to kolor który mi pasuje dziś
no taka bieda taka bieda
już się odnaleźć Atlantydy nie da
odkrywam wody wody wody wody
wody – więcej nic
Jeśli ktoś z was ciekaw jeszcze
biba już ogromna się szykuje
przejdziemy raj w tę i we w tę
a święty Piotr będzie nam wujem
bo dawno tłum znajomych zamilkł
śpią śpią śpią w domu z małżonkami
już jesteśmy sami
ja i ja
Miasta zlewają się w pamięci
czarny to ósmy kolor tęczy
czarny to kolor który mi pasuje dziś
no taka bieda taka bieda
już się odnaleźć Atlantydy nie da
odkrywam wody wody wody wody
wody – więcej nic
Pod oknem ktoś woła „kolo!”
kto gra dobry folk ten nosi zarost
piosenki gram tylko w e-mollu
a palce do krwi zdarte od gitary
śpiew znajomych zamilkł
śpią śpią śpią w domu z małżonkami
już jesteśmy sami
ja i wy
Miasta zlewają się w pamięci
czarny to ósmy kolor tęczy
czarny to kolor który mi pasuje dziś
no taka bieda taka bieda
już się odnaleźć Atlantydy nie da
bo odkrywamy wody wody wody wody
wody wody wody – więcej nic